
Kiedy nałogowe oglądanie seriali to twój sposób na życie, trudno jest znaleźć telewizyjne show, które przeniknie do twojego serca i rozgości się w nim na dobre. Mimo tego że obejrzałam dziesiątki produkcji, na palcach jednej ręki mogłabym policzyć te, które „zagrały” w mojej duszy (no dobra, może dwóch). „La casa de papel” („Dom z papieru”) całkiem niedawno dołączył do tego grona.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Jak aktorzy z "La casa de papel" poradzili sobie w nowym serialu od Netflixa?
Nie chcę w związku z tym trzymać go dla siebie, to byłoby przestępstwem niemal takim, jak zabarykadowanie się w hiszpańskiej mennicy wraz z kilkudziesięcioma zakładnikami.
Oto dziesięć (w mojej opinii) całkiem sensownych powodów, dla których powinniście natychmiast obejrzeć „Dom z papieru”.
1. Koncepcja serialu
Już w pierwszym odcinku poznajemy wszystkich uczestników skoku stulecia. Plan opracowany przez Profesora zakłada zajęcie hiszpańskiej mennicy wraz z zakładnikami w środku.
Zwykli złodzieje napadają na miejsca, w których przechowywane są pieniądze, ci z serialu – niezwykli pod każdym względem – udają się tam, gdzie te pieniądze się ROBI.
Wszystko opracowane jest tak, że nawet przez pięć sekund się nie nudzisz. Zaczynając od samego pomysłu, aby wszystkich napastników ochrzcić na cześć miast na całym świecie, aż po samą koncepcję napadu i jego symbolikę.
Fabuła wciąga mocno i trzyma za gardło do ostatniej sekundy ostatniego odcinka. Dlaczego? Jest kilka powodów:
2. Berlin
Narcyz, egocentryk i człowiek owładnięty manią wielkości. Typ nieczułego macho, traktującego kobiety jak obiekt seksualny. Cechują go nienaganne maniery i – dla kontrastu – kompletny brak empatii. Uważa się za lepszego od reszty zespołu.
To właśnie ten zestaw cech sprawił, że profesor postanowił uczynić z niego przywódcę gangu – bo Berlin ma jeszcze jedną cechę, za którą go pokochacie – poczucie honoru.
3. Profesor
Nieśmiały, introwertyczny, ale z genialnym umysłem. To dlatego jest mózgiem całej operacji. Od 19. roku życia nie posiada dowodu osobistego.
Był chorowitym dzieckiem, które całe swoje dzieciństwo spędziło w szpitalnym łóżku, czytając i słuchając opowieści o napadach, które snuł dla niego ojciec.
Myślał, że wszystkie te historie pochodzą z filmów, dopóki jego ojciec nie został zastrzelony przed drzwiami banku po nieudanym skoku.
To ku jego czci Profesor zdecydował się zrealizować szalony plan napadu na hiszpańską mennicę. Ten dziwny człowiek w okularach, którego nigdy nie podejrzewalibyście o działalność przestępczą – jest architektem całego zamieszania. A sam plan obmyślał skrupulatnie przez kilka lat.
4. Tokio
Pełna pasji i namiętności. Impulsywna i sarkastyczna. Na swojej drodze zostawia sporo trupów. Brała już udział w jednym napadzie, który nie skończył się zbyt dobrze.
Profesor ocalił jej życie, więc właściwie nie za bardzo mogła samodzielnie zdecydować o tym, czy chce być częścią grupy – nie miała innego wyjścia, bo na karku czuła już oddech policji. Potrafi się dobrze bić, strzelać i ma, ekhm, wiele innych atutów.
5. Helsinki i Oslo
Ci panowie chodzą w parze – jak Karol Krawczyk i Tadziu Norek, jak Flip i Flap, jak Kaczyński i jego kot – stąd dorobili się jednego wspólnego podpunktu.
Helsinki jest typem barczystego brutala. Niewiele o nim wiadomo, a jeśli już o czymś opowiada, to są to opowieści o bardzo drastycznych doświadczeniach na wojnie. Zawsze słucha Berlina. Przejawia skłonność do mężczyzn.
Oslo przez większość serialu pozostaje w cieniu Helsinek – niewiele mówi, za to dużo słucha. Głównie Berlina. Wiadomo, że nie pochodzi z Hiszpanii, jak większość napastników.
6. Rio
7. Denver
Na pierwszy rzut oka wygląda jak zwykły przestępca, król walk ulicznych. Wypróbował chyba wszystkie dostępne na rynku narkotyki, co odrobinę spustoszyło jego mózg. Nie grzeszy inteligencją.
Jego śmiech jest tak charakterystyczny, że nawet jeśli na chwilę zamkniecie oczy, bezbłędnie odgadniecie, że właśnie pojawił się na ekranie. Ma wielkie serce i zrobiłby wszystko dla tych, na których mu zależy.
8. Moskwa
Jest odpowiedzialny za stworzenie tunelu, dzięki któremu wszyscy bezpiecznie opuszczą mennicę. Ojciec Denvera. Zawsze spokojny i opanowany, a także posłuszny.
Ma świadomość, że jego życie nie potoczyło się tak, jak powinno. Podczas ataku pełni funkcję spoiwa całej grupy. Jego miłość do syna wyciśnie z was niejedną łzę. Zobaczycie.
9. Nairobi
Dyrektor generalna do spraw fałszerstw. Zawsze ma głowę na karku, chyba, że ktoś zajdzie jej za skórę, wtedy nie odpuszcza.
Mimo całkiem młodego wieku ma już spory bagaż doświadczeń. Jako jedyna „ma jaja”, żeby postawić się Berlinowi. Zakładnicy ją lubią, bo… no cóż, jest dobrą szefową.
10. Muzyka
Poza piosenką z czołówki, która bardzo przypadła mi do gustu, a której mogliście posłuchać TU, jest jeszcze to:
„Bella ciao” to pieśń włoskich partyzantów antyfaszystowskich, której powstanie szacuje się na rok 1942. Melodię zapożyczono z pieśni ludowej śpiewanej przez najemnych robotników rolnych, autor słów pozostaje nieznany. Obecnie Bella ciao należy do najbardziej znanych na świecie pieśni antyfaszystowskich. Jest również często śpiewana w parlamencie włoskim przez deputowanych partii lewicowych.
Dla bohaterów „Domu z papieru” „Bella ciao”, to swego rodzaju hymn bojowy. A jeśli obejrzycie serial, a później przeanalizujecie słowa piosenki, zorientujecie się, że lepszej pieśni nie można było wybrać.
Język włoski | Język polski |
---|---|
Una mattina mi son svegliato, o bella, ciao! bella, ciao! bella, ciao, ciao, ciao! Una mattina mi son svegliato O partigiano, portami via, O partigiano, portami via, E se io muoio da partigiano, E se io muoio da partigiano, E seppellire lassù in montagna, E seppellire lassù in montagna E le genti che passeranno E le genti che passeranno «È questo il fiore del partigiano», «È questo il fiore del partigiano |
Pewnego ranka, gdy się zbudziłem, o bella, ciao! bella, ciao! bella, ciao, ciao, ciao!Pewnego ranka, gdy się zbudziłem, Spotkałem wroga w kraju mym.Hej partyzancie, weź mnie ze sobą, o bella, ciao! bella, ciao! bella, ciao, ciao, ciao! Hej partyzancie, weź mnie ze sobą, A jeśli umrę, jako partyzant, A jeśli umrę, jako partyzant, Pogrzeb mnie w górach, tam hen wysoko, Pogrzeb mnie w górach, tam hen wysoko Wszyscy, co przejdą i będą patrzeć, Wszyscy, co przejdą i będą patrzeć, Kwiat ten należy, do partyzanta, Kwiat ten należy, do partyzanta, |
Przekonałam? No ja myślę. Szybko – pędźcie oglądać „Dom z papieru”!
[…] 10 POWODÓW, DLA KTÓRYCH WARTO OBEJRZEĆ "DOM Z PAPIERU" – PRZECZYTAJ! […]
[…] 10 powodów, dla których MUSISZ obejrzeć „Dom z papieru” […]
[…] 10 powodów, dla których MUSISZ obejrzeć "Dom z papieru" […]
[…] Czytaj także: 10 powodów, dla których MUSISZ obejrzeć „Dom z papieru” […]